Poetyka (nie)codzienna

Bo poeta tkwi w każdym z nas.

sobota, 5 października 2013

Można po polsku?

Szkoda jednak
chodzić wte i wewte
zamiast tam i z powrotem
gdy sklep jest tuż za winklem
rogiem
ulicy

Jak się jednak już wylezie
na pole,
gdzie próżno
szukać rolników
warto uważać na sznurówki
które nie są
przecież
sznurowadłami.

[http://m.lovekrakow.pl/artykuly/krakowski-elementarz-mozna-po-polsku_783.html]
Astroni , 00:04
Wyślij pocztą e-mailWrzuć na blogaUdostępnij w XUdostępnij w usłudze FacebookUdostępnij w serwisie Pinterest

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Nowszy post Starszy post Strona główna
Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)

Łowcy talentów

D. Bazgrolnikow

Astroni

Miryoku

Hermi

Joanna Krystyna Radosz

Archiwum bloga

  • ►  2024 (2)
    • ►  września (1)
    • ►  kwietnia (1)
  • ►  2023 (1)
    • ►  września (1)
  • ►  2022 (5)
    • ►  lipca (1)
    • ►  czerwca (1)
    • ►  maja (3)
  • ►  2017 (2)
    • ►  czerwca (1)
    • ►  stycznia (1)
  • ►  2016 (3)
    • ►  grudnia (1)
    • ►  marca (2)
  • ►  2015 (3)
    • ►  lipca (1)
    • ►  stycznia (2)
  • ►  2014 (15)
    • ►  grudnia (1)
    • ►  września (1)
    • ►  sierpnia (1)
    • ►  lipca (1)
    • ►  maja (2)
    • ►  kwietnia (1)
    • ►  lutego (3)
    • ►  stycznia (5)
  • ▼  2013 (24)
    • ►  grudnia (2)
    • ►  listopada (7)
    • ▼  października (4)
      • Przyzwyczajebność
      • Hefehendum
      • Pies przewodnik
      • Można po polsku?
    • ►  września (11)

Elyty hipsterstwa

  • An o płci kulturowej, literaturze i grach
  • Forum Vampirciowo
Obsługiwane przez usługę Blogger.